piątek, 28 grudnia 2012

List do Pilota

Asteroida B-612, 28.12.1999r

Drogi Pilocie!
 
      Przepraszam, że nie odzywałem się przez tak długi czas. Byłem bardzo zajęty, jednak zawsze pamiętałem o Tobie, mam nadzieję, że Ty także.
      Szczęśliwie dotarłem na moją asteroidę, gdzie Róża powitała mnie dużym uśmiechem. Od razu zabrałem się za wykopywanie baobabów, które niszczyły moją planetę. Następnie przeczyściłem wulkany. Rysunek, który od Ciebie dostałem znajduje się na honorowym miejscu i przypomina mi wspólnie spędzone chwile.
      Często za Tobą tęsknie. Mam nadzieję, że jeszcze się kiedyś spotkamy.
Mały Książę



Zdjęcia z Ziemi

Mój pobyt tam przedstawię Wam w zdjęciach :)



































Latarnik i Geograf

Latarnik



Gdy dotarłem do planety B-329 spostrzegłem, że bardzo szybko zmienia się dzień i noc. Pod latarnią stał starszy mężczyzna który zapalał i gasił lampę. Moim zdaniem, jego zajęcie było pożyteczne i przynosiło owoce.Uważam, że mógłbym się z nim zaprzyjaźnić!



Geograf







B-330 zamieszkiwał Geograf. Trudnił się opisywaniem różnych ciekawych miejsc w swej wielkiej księdze. Doradził mi bym w kolejną podróż udał się na Ziemię. Był bardzo miły. Postanowiłem, że udam się na tę wielką i trochę przerażającą planetę.


MK

Pijak i Bankier

Pijak




B-327 zamieszkiwał Pijak. Moja wizyta u niego była krótka. Pił, ponieważ chciał zapomnieć, że pije. Hmmm... to dziwne. Na pewno nie mógłby być moim przyjacielem. Miał bardzo duży problem- uzależnienie z którym nie potrafił się uporać.Postanowiłem opuścić jego planetę i udać się dalej.


Bankier


 



 Kiedy dotarłem na B-328 zauważyłem dosyć poważnego mężczyznę który siedział przy biurku. Liczył on gwiazdy, które jego zdaniem posiadał. Uważał się za poważnego, chociaż do końca taki nie był. On również nie mógłby być moim przyjacielem, ponieważ był materialistą.

MK




 

Król i Próżny

Król


Na pierwszej planecie - B325, spotkałem Króla. Bardzo ucieszył się na mój widok, gdyż zyskał wreszcie poddanego, którym mógł władać. Po krótkiej rozmowie, doszedłem do wniosku, że nie mógł by być moim przyjacielem, ponieważ największą wartością dla niego była władza. Zdziwiło mnie to, nigdy wcześniej nie widziałem osoby, która w ten sposób patrzyła na świat. Postanowiłem udać się w dalszą podróż.

Próżny

Drugą planetę- B326 zamieszkiwał Próżny. Miał na głowie duży, rzucający się w oczy kapelusz. Pragnął aby go oklaskiwano i uwielbiano. Gdy to zrobiłem, on ukłonił się .Zauważyłem, że był on bardzo zarozumiały, leniwy, egoistyczny i cyniczny. Szybko zrozumiałem, że nie zostanie moim przyjacielem. Udałem się więc w dalszą podróż.

MK

Podróż

Pamiętacie z pewnością moją podróż po planetach. Spotkałem wiele ciekawych osób, od których dużo się nauczyłem. Opiszę po kolei każdego z nich. Mam nadzieję, że Was to zainteresuje. Zaczynajmy!